Ten tekst jest częścią innego mojego felietonu poświęconego ćwiczeniom siłowym, ale ponieważ dotyczy ważnej dla wielu odchudzających się sprawy postanowiłem tych parę zdań powtórzyć i dodać do tego krótki film o tej samej tematyce. Zapraszam.
Wiele osób jest przekonanych, że wykonując ćwiczenia siłowe szybko schudną. Jednak same wyciskania, skłony i przysiady nie odchudzają. Nie jest ważne, ile tu spalisz kalorii. W tego typu wysiłkach spalasz raczej glikogen zawarty w mięśniach i wątrobie.
By spalać tłuszcz potrzebne są wysiłki długie i mało intensywne.
Mechanizm odchudzania poprzez trening siłowy jest trochę inny, ale wymaga on czasu, by pojawiły się pierwsze efekty. Ćwiczenia siłowe podnoszą tonus mięśniowy, zwiększają w znacznym stopniu masę mięśniową, a poprzez to powodują zwiększenie poziomu metabolizmu. Jednak cały proces nasila się dość wolno wraz z rozwojem mięśni, a na to potrzeba przynajmniej kilku tygodni, miesięcy.
Zwiększa się wydatek energetyczny, po prostu spalamy więcej kalorii. Im większe masz mięśnie, tym więcej zużywają one energii.
Musisz wiedzieć, że mięśnie są największym „piecem” spalającym energię w naszych organizmach. Żadna inna tkanka nie zużywa takich ilości energii. Idzieje się to również wtedy gdy śpimy, nie tylko podczas ćwiczeń. A oto przecież chodzi ludziom odchudzającym się.
Jeśli połączymy ćwiczenia budujące masę mięśni z wysiłkami tlenowymi efekt będzie jeszcze większy. Takie połączenie ja stosuję od kilkudziesięciu lat. Ćwiczenia siłowe i bieganie lub jazda rowerem to super zdrowie dla nas na wiele lat.
Jednak by taki efekt uzyskać potrzebna jest wytrwałość. Musisz poczekać aż twoje mięśnie będą spalały więcej tłuszczu niż go organizm wytwarza. Wiele osób nie zauważa, iż ich mięśnie rosną a ubywa tkanki tłuszczowej. To jest właśnie newralgiczny moment. Waga nie zawsze mówi prawdę, bowiem zmniejszająca się tkanka tłuszczowa jest równoważona przez rozwijające się mięśnie. Przybywa mięśni a ubywa tłuszczu i to często sporo. Tkanka mięśniowa jest znacznie cięższa niż tłuszczowa, więc jeśli na wadze nic nie ubyło, to nie znaczy, że się nie odchudziliśmy. Wielu ludzi poddaje się w tym momencie – brakuje im cierpliwości. Weź pod uwagę następujący fakt: Im mniej ruchu miałeś/miałaś do tej pory tym szybciej rosną twoje mięśnie – tym mniej zauważasz postępów w odchudzaniu. Jeśli ważenie się jest miarą twoich postępów w odchudzaniu to wskazania wagi będą obniżały twoją motywację. Musisz to wziąć pod uwagę, by się nie zniechęcić.
Cierpliwość i wytrwałość to są najbardziej pożądane cechy w trudnej drodze do zdrowego stylu życia.
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje komentarze są moderowane.