W Puszczy Rzepińskiej,
okolicy w której mieszkam często odwiedzam jedno ciekawe miejsce.
Jest to miejsce szczególne, sprawiające, że zaczynam w tym miejscu inaczej myśleć niż np. w domu, przed telewizorem, czy centrum miasta.
W miejscu tym unoszę głowę wysoko i patrzę, podziwiam.
Tych kilka chwil tutaj skłania mnie do zastanowienia się nad upływającym czasem, myślę o zdrowiu, o długowieczności , o rzeczach wielkich, kontrastujących z tymi małymi i nic nie znaczącymi.
Czasem nawet mam ochotę podejść bliżej i objąć tego osobnika, a jeśli już to zrobię – to dobrze, bo zyskuję trochę z jego dobrej energii.
O jakim miejscu mówię?
Dąb „Piast” – pomnik przyrody, częsty „uczestnik” moich wypraw rowerowych, pieszych wędrówek, biegów i truchtów wzdłuż „Bobrowego szlaku”.
Odwiedzają go – oprócz mnie – w większości ci, którzy go lubią, podziwiają a może nawet zazdroszczą: potęgi, siły, zdrowia, długowieczności.
Dla mnie jest on symbolem tych cech o których mówiłem powyżej.
Myślę, że będzie też dobrym przykładem w naszym kąciku zdrowego stylu życia. Bo „Piast” naprawdę zdrowo żyje.
Życzmy sobie i dla wielu,
takiego samego zdrowia i odporności na choroby,
spokoju, długiego życia……
I zapracujmy na to!
okolicy w której mieszkam często odwiedzam jedno ciekawe miejsce.
Jest to miejsce szczególne, sprawiające, że zaczynam w tym miejscu inaczej myśleć niż np. w domu, przed telewizorem, czy centrum miasta.
W miejscu tym unoszę głowę wysoko i patrzę, podziwiam.
Tych kilka chwil tutaj skłania mnie do zastanowienia się nad upływającym czasem, myślę o zdrowiu, o długowieczności , o rzeczach wielkich, kontrastujących z tymi małymi i nic nie znaczącymi.
Czasem nawet mam ochotę podejść bliżej i objąć tego osobnika, a jeśli już to zrobię – to dobrze, bo zyskuję trochę z jego dobrej energii.
O jakim miejscu mówię?
Dąb „Piast” – pomnik przyrody, częsty „uczestnik” moich wypraw rowerowych, pieszych wędrówek, biegów i truchtów wzdłuż „Bobrowego szlaku”.
Odwiedzają go – oprócz mnie – w większości ci, którzy go lubią, podziwiają a może nawet zazdroszczą: potęgi, siły, zdrowia, długowieczności.
Dla mnie jest on symbolem tych cech o których mówiłem powyżej.
Myślę, że będzie też dobrym przykładem w naszym kąciku zdrowego stylu życia. Bo „Piast” naprawdę zdrowo żyje.
Życzmy sobie i dla wielu,
takiego samego zdrowia i odporności na choroby,
spokoju, długiego życia……
I zapracujmy na to!
Ten blog jest udostępnianiem mojej drogi samouzdrawiania. Odkrywam ją w naturze, w samorozwoju i poprzez duchowość. Są to swego rodzaju schody, po których stąpam, a gdy sprawdzę, przejdę, doświadczę, dzielę się z innymi.
Tylko uwzględnienie całości daje pełne rezultaty, prowadzi do zdrowia, samouzdrowienia i błogostanu, a tak naprawdę do poznania siebie. Im lepiej siebie znasz i kochasz, tym jesteś zdrowszy, tym lepiej rozumiesz świat, tym więcej dostrzegasz w nim piękna, tym jesteś szczęśliwszy, tym bardziej spełniony i tym bardziej ufny.
Znajdziesz tu teksty o samorozwoju, o odżywianiu, ruchu, hartowaniu, duchowości, o podróżach, o górskich wędrówkach.
Możesz też spędzić wieczór lub poranek z bohaterami moich opowiadań, zapoznając się z ich apteką, z ich sposobem uzdrawiania serca i duszy, z ich wędrówką po świecie cierpienia i bólu doprowadzającego w końcu do błogości, radości, ufności, do zrozumienia i wynikającej stąd wolności.
Pozdrawiam Piotr
Tutaj jeden z najpopularniejszych moich filmów o górskich wędrówkach - tym razem o najpięknięjszym (moim zdaniem) tatrzańskim szlaku
To jest jeden z moich ulubionych blogow!
OdpowiedzUsuńOwocowo pozdrawiam, Pati
Dołączam do wiernych czytelników. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń