środa, 26 lutego 2014

Motyl, wiatr i róża

Zakochał się motyl w pięknej róży. Latał wokół, siedział cicho do niej przytulony i patrzył z lękiem jak wiatr kołysze jej cudowną kibicią, jak tarmosi jej delikatnymi płatkami.
Poprosił motyl więc: – Wietrze, nie wiej tak mocno na mą ukochaną! Lękam się, że wyrządzisz jej krzywdę, boję się, że jej piękno uleci wraz z twoim podmuchem.
Odpowiedział mu wiatr:
- Nie lękaj się mój przyjacielu. Nie zrobię twojej ukochanej krzywdy, piękno twojej róży nie uleci, bo prawdziwe piękno jest w sercu, nie w jej płatkach, aromacie, czerwieni jej lica. O piękno jej postaci nie lękaj się, ono jest nietrwałe i nie jest całą prawdą, bo jutro tego piękna może już nie być. Gdzie się podzieje  wtedy twa miłość? Piękno kwiatu bywa porankiem, bywa wiosną albo latem, niknie jesienią, a zimą jest tylko wspomnieniem. Takie piękno było albo będzie, piękno serca jest teraz i jest wieczne. Piękno serca jest prawdziwą wartością, i wiedz, że nie ma nic bardziej wiernego, trwałego, prawdziwego, niż serce. Pokochaj więc serce, a nie zewnętrzne piękno, choćby tak urocze jak twojej róży. Pokochaj sercem, popatrz swoim sercem w jej serce. Niepotrzebnie się lękasz, bo to co naprawdę warto kochać jest trwałe, nie uleci z wiatrem.

Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.