środa, 26 lutego 2014

Rozwiązanie problemów z emeryturą

- Piotr, co ty myślisz o tym co się dzieje z emeryturami? Podobno za kilkanaście, kilkadziesiąt lat zabraknie pieniędzy dla emerytów. – zapytała odkładając gazetę ciocia.
- Ciociu, nie myślę o tym, bo mnie to denerwuje …  - odpowiedział Piotr okazując przy tym, że nie bardzo chce kontynuować dyskusję na ten temat.
- Nie chcesz mi powiedzieć, a ja wiem, że ty masz pomysły, może warto o nich mówić. – upierała się ciocia.
- Nie, nikt nie chce tego słuchać! – stanowczo zbył temat.
- Ale ja chcę wysłuchać! Powiedz dla mnie! – stanowczo i z uśmiechem nalegała ciocia. Piotr tajemniczo się uśmiechnął, co dla cioci stanowiło sygnał, że znowu będzie w czasie ich rozmowy dużo żartów i czarnego humoru, którym Piotr uwielbiał ją zaskakiwać, a ona lubiła się z nim droczyć udając, że wierzy we wszystko, co on mówi.
- Jasne, mam sporo pomysłów, częścią cię nie zaskoczę, bo są oficjalnymi pomysłami politycznymi na rozwiązanie tego problemu … – nie skończył bo się roześmiał w głos.
- Powiedz, powiedz, jestem ciekawa.- szybko powiedziała ciocia.
- Ok., proszę bardzo. Wiesz ciociu, że w nowym kodeksie drogowym, będzie nakaz – dla ludzi od pewnego wieku wzwyż – przechodzenia przez jezdnię na czerwonym świetle … – nie dokończył, bo ciocia głośno się roześmiała.
- Tak, tak słyszałam o tym. Tylko ciekawa jestem, jak to będzie egzekwowane? – śmiała się dalej. – A inne polityczne propozycje, słyszałeś o nich? – pytała.
- Tak. Wiek emerytalny ma być podnoszony stopniowo, aż do granicy około stu lat, a kto wie, czy nie dłużej. – odpowiedział bez mrugnięcia okiem Piotr.
- A czemu dłużej, jak to? – udała zdziwioną ciocia.
- Bo, podniesienie wieku emerytalnego spowoduje wzrost średniej długości życia, ludzie przecież wraz z podniesieniem wieku emerytalnego podniosą u siebie poziom motywacji, by zdrowiej żyć, by się lepiej odżywiać, by choć przez chwilkę sprawdzić jak to jest na emeryturze.
- Tak, na pewno tak. – potwierdziła ciocia, lecz po chwili naszła ją refleksja – Żartujemy sobie, ale dla większości ludzi to nie jest takie wesołe, naprawdę są sfrustrowani.
- Zgadza się ciociu, ale co lepszego możemy zrobić, niż śmiać się z tego wszystkiego. – zareagował na jej myśl Piotr.
- A jakie są twoje propozycje Piotrze? Co ty byś doradził politykom, by nie potrzeba było podnosić wieku emerytalnego, co ty byś doradził ludziom? – zapytała ciocia, tym razem już nieco poważniej.
- Jaaaaaa? Co ja bym mógł zaproponować? Hmmmmmm? No tak, może … może wymyśliłbym kilka rozwiązań. Kilka! Tak kilka! Jedno poważne i kilka żartów. Może zacznę od tych żartów.
Na miejscu polityków, uchwaliłbym kilka ustaw, bardzo ważnych ustaw z punktu widzenia przyszłych problemów z brakiem kasy na emerytury. Jest kilka sposobów, by się problem rozwiązał i by kasa została zaoszczędzona na bardziej „uzasadnione” politycznie cele.
- No jakie? No jakie masz sposoby? Jakie ustawy? – pytała ciocia.
Piotr pokazał na twarzy żartobliwy uśmiech, chwilkę odczekał i zaczął wymyślać. –  Ciociu, więc tak … by nie podnosić więcej wieku emerytalnego, trzeba by … no dobrze ciociu wypunktuję:
  • Zlikwidować wf w szkołach
  • Zakazać uprawiania sportu dla tych wszystkich, którzy nie są zawodowymi sportowcami
  • Zlikwidować hale sportowe, pływalnie, siłownie, zakazać ćwiczeń fizycznych i to wszędzie, nawet w domu.
  • Zakazać chodzenia pieszo i jazdy rowerem
  • Zakazać korzystania z innych punktów żywienia poza McDonaldem i kilkoma ściśle wyselekcjonowanymi tego typu przybytkami
  • Zakazać spożywania, ale i uprawy warzyw i owoców
  • Nakazać spożywać tylko żywność przetworzoną, w tym jak największe ilości cukru, mięsa, mleka.
  • Obowiązkowo każda żywność powinna mieć certyfikat wyszczególniający minimum ilości chemikaliów, hormonów, antybiotyków, wzmacniaczy smaków, itd, zawartych w jednostce objętości (chodzi o to by dopuszczona do użytku została tylko żywność w której chemii np. jest minimum 10-50%, np 50% w wędlinach)
  • Ludzie powinni być zaszczepieni z osobna na każdą znaną medycynie chorobę, powinni zażywać profilaktycznie, przynajmniej raz w miesiącu antybiotyki, oraz codziennie sztuczne witaminy.
  • Powinny być zabronione wszelkie zabiegi medycyny naturalnej, sprzedaż suplementów, zażywanie ziół, itd.
  • Słowo witamina, minerały, antyoksydanty powinny zostać wymazane ze słowników
  • Powinno zostać ograniczone picie wody, co najwyżej do jakiegoś minimum, np. kieliszka dziennie
  • Za to powinny być mocno promowane papierosy, alkohol, narkotyki, właściwie powinny być ogólnie dostępne, a nawet ustawowo nakazane minimum dziennego spożycia
  • Ustawowo również powinna zostać ustalona temperatura w pomieszczeniach mieszkalnych i użyteczności publicznej, gdzieś tak w okolicy 28 stopni Celsjusza
  • Okna w mieszkaniach nie powinny być otwierane
  • Nakazane też powinno być minimum oglądania telewizji na poziomie np. 10 godzin dziennie, w tym przynajmniej połowa to powinny być filmy katastroficzne, na zmianę z wiadomościami (wyłącznie złymi) ze świata
  • Powinno się zakazać udzielania urlopów, nawet sen powinien być ograniczony
  • Powinno się zakazać uśmiechania, śmiechu, promowane zaś powinny być tylko niektóre tematy dopuszczalne w dyskusjach, powinno się zaprzestać promowania optymizmu,
  • Powinny zostać zlikwidowane parki, skwery, ogrody, powinno zostać zakazane oglądanie kwiatów, łąk, lasów. Powinny zostać zakazane wycieczki w góry, nad morze
  • Zresztą niektóre kolory farb używanych do malowania pomieszczeń też powinny być zakazane, np. zielony, dominować powinien kolor szary i czarny
  • Na szeroką skalę powinno się podjąć zabiegi nad zmianą pogody, by ciągle padał deszcz, by słońce przestało świecić na stałe …

Gdy tak Piotr zapamiętał się w wymienianiu coraz większych absurdów, ciocia śmiała się coraz głośniej, i w pewnym momencie zaczęła powtarzać, coraz głośniej powtarzać:
- Ależ Piotrze, ależ to dzisiaj ludzie właśnie praktykują  sami, nie trzeba ich do tego zmuszać, niczego nakazywać, żadnych ustaw uchwalać i … masz rację, naprawdę masz rację, to jest najlepszy sposób na rozwiązanie problemów z emeryturą. Problem w tym, że jak się im to nakaże robić, to jak to ludzie, z przekory, zaczną robić temu przeciwne rzeczy. – powiedziała to chyba ze dwa razy do Piotra i to coraz głośniej, i dopiero po kilku chwilach … zorientowała się … ależ tak, Piotrze ty jesteś geniuszem! Naprawdę jesteś wielki! To jest najlepszy sposób na promocję zdrowego stylu życia, tak właśnie trzeba zrobić, zakazać ludziom dbać o zdrowie, tak właśnie trzeba zrobić. Och jak się cieszę, że ty Piotrze należysz do mojej rodziny, hihihihihih – śmiała się i śmiała ciocia.
 Po chwili zadała jeszcze ostatnie pytanie: – A ta poważna propozycja dla ludzi, dzięki której zostanie rozwiązany problem z emeryturami? Powiesz mi coś na ten temat?
- Tak ciociu, bioaktywizm, to co ja robię, to jest najlepszy i najbardziej przyszłościowy, najbardziej nowoczesny sposób, potrzebny wszystkim ludziom … – ciocia nie dała Piotrowi dokończyć:
- Powiedz mi szybko Piotrze o tym! Ale mam nadzieję, że to jest bardzo poważna propozycja. – mówiła mocno zaciekawiona ciocia.
- Tak ciociu, ale opowiem ci o tym innym razem, bo od tego śmiechu rozbolał mnie brzuch, a poza tym mam zaplanowane do wykonania bardzo „niesprzyjające politycznie dla przyszłych systemów emerytalnych” działanie, czyli inaczej mówiąc – idę pobiegać.
- Dobrze Piotrze, ale ja już cię przypilnuję byś mi powiedział o bioaktywiźmie.

Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.