Chłopak powiedział do dziewczyny:
- Widziałem cię w tańcu na łące biegającą za motylami, a wiatr rozwiewał twe włosy.
Pokochałem cię i stałem się delikatny, wrażliwy i prosty – jak motyl.
Czy pobiegniesz za mną, jak za motylem?
Lecz pamiętaj nie zabiorę cię do domu, bo łąka jest moim prawdziwym domem, więc już jesteś w domu.
To jest też i twój dom.
Nie dam ci niczego prócz tej zielonej przestrzeni, widoku różnokolorowych kwiatów i ich aromatu, śpiewu skowronków i tej muzyki, która jest wokół.
Niczego prócz swego słowa, mojej delikatności, wrażliwości, prostoty, prócz mojej radości, mojego uśmiechu, uczucia płynącego z serca.
Natomiast tego co było i będzie nie mogę ci dać, bo nie należą ani do mnie, ani do ciebie.
Wiatru, który tańczy w twoich włosach, słońca, gwiazd, skowronków też nie mogę ci dać, i kwiatów nie mogę ci dać, bo cóż ci z kwiatów, które stracą życie, cóż ze słońca, wiatru i gwiazd, które stracą wolność.
Rozważ też czy chcesz mnie - jestem wolny, tak jak i ty jesteś wolna.
Gdy będę twój, stracę wolność, a i ty ją stracisz, a tylko wolna możesz
tańczyć pełna miłości, możesz z wiatrem we włosach, pobiec za motylami.
Pobiegnij za mną, a ja pobiegnę za tobą i cieszmy się wolnością, bo ten dar jest największy.
Pobiegniesz za mną?
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje komentarze są moderowane.