wtorek, 25 lutego 2014

Trzy sposoby na największego wroga

Dzisiaj podsumowanie działu poświęconego stresom.
Tym razem będą to rzeczy praktyczne, czyli ćwiczenia.
By zadziałać kompleksowo zaproponuję ćwiczenia fizyczne i mentalne oraz skuteczny dodatek żywieniowy.
Kilkanaście tygodni temu rozpoczęliśmy cykl o twoim największym wrogu – o stresach. W jednym z pierwszych odcinków napisałem, iż źródłem stresu jest świat zewnętrzny i wewnętrzny. Inaczej mówiąc, stres może być sprowokowany tym, co rozgrywa się w twoim umyśle, także jako reakcji na wydarzenia w naszym świecie zewnętrznym. Źródłem spokoju, natomiast, jest zawsze świat wewnętrzny. Na powstające napięcia w ciele i psychice ma wpływ też to, co jesz – a właściwie to czego nie jesz, czyli braki minerałów i pierwiastków śladowych.
Zapobiec stresom, zmniejszyć lub zlikwidować ich negatywne skutki można na wiele sposobów (w tym wiele medycznych), tutaj zajmiemy się tym zadaniem poprzez:
• Zmiany mentalne (patrz cykl felietonów poświęconych stresom)
• Ruch
• Dostarczenie brakujących w diecie składników odżywczych
Ze swojego doświadczenia polecę ci dwa moje sposoby na stres oraz jeden
specjalny i bardzo praktyczny, który skonstruowałem w oparciu o propozycję Beniamina Franklina* sprzed kilkuset lat.
Oto moje propozycje:
1. Aktywność fizyczna.
W pierwszych felietonach rubryki poświęconej zdrowemu stylowi życia skupiliśmy się na kilku formach ruchowych sprzyjającym osiąganiu celów zdrowotnych i powrócimy do tego tematu niebawem. Jednym z ważniejszych, jeśli nie najważniejszym celem aktywności ruchowej, jest właśnie zapobieganie i likwidacja negatywnych skutków stresu.
Jeśli zdarzy ci się przeżywać coś stresującego, to najlepiej jest „wypocić” stres. Wydaje się, że jest to najlepszy i najskuteczniejszy, a jednocześnie najprostszy sposób (i na dodatek zgodny z fizjologią ). Spalasz po prostu nagromadzone w mięśniach, w innych częściach ciała zapasy energetyczne i inne „śmieci” przygotowane przez organizm w wyniku stresu:
• biegając lub jeżdżąc spokojnie na rowerze – najlepiej w lesie lub „po wertepach”;
• spacerując, maszerując lub chodząc z kijkami (nordic walking) w lesie.
Spacer – lub lepiej marsz, bieg, jazda rowerem – powinien być odpowiednio długi, z dala od hałasu (czasem i od ludzi). Takich parę chwil wśród przyrody daje wiele: czas na przemyślenia, znalezienie rozwiązań i uspokojenie myśli.
Nic nie motywuje, nie dodaje energii, nie odstresowuje tak jak aktywność fizyczna o umiarkowanej intensywności.
W ten sposób spalamy nadmiar energii, wydalamy poprzez pot wiele niepotrzebnych rzeczy, dostarczamy tlenu do komórek całego ciała, często też zapoczątkowujemy pewne rozwiązania lub zmiany mentalne, np. zmieniamy negatywne przekonania na te budujące.
W moim przypadku wiele inspiracji, pomysłów, rozwiązań pojawiało się u mnie w czasie biegu lub marszu.
Najlepiej jeśli zaproponowane formy ruchowe staną się dla ciebie nie tyle ćwiczeniem wykonywanym doraźnie, co sposobem na życie. Stosuj, w takim przypadku, którąś z wybranych form przynajmniej trzy razy w tygodniu.
Oto inne sposoby:
• aerobik
• przerzucanie paru ton na siłowni;
• stosowanie ćwiczeń izometrycznych, jeśli nie ma warunków do poćwiczenia, np. w pracy;
• zużywajmy nadmiar energii w walce z cieniem lub okładając się poduszkami z inną osobą (bardzo skuteczny sposób w japońskich małżeństwach);
• boksując na worku.
Ciężka, fizyczna praca też robi swoje. Kopanie dołu, przerzucanie ziemi łopatą, rąbanie drewna, sadzenie drzew to tylko kilka „męskich” propozycji. Znajdźmy coś dla siebie w zależności od możliwości i potrzeby chwili, a najlepiej coś z czego pożytek zostanie na dłużej.
2. Uzupełnianie brakujących składników odżywczych, szczególnie minerałów i pierwiastków śladowych oraz związków bioaktywnych.
Skąd wiesz czego organizmowi brakuje? Tego nie dowiesz się nigdy. Co w takim razie?
Dostarcz mu tego, w czym jest wszystko, lub prawie wszystko. Najlepiej ten wymóg spełnia tzw. „dzika zdrowa żywność”, np. napoje bioaktywne z owoców noni. Napoje bioaktywne z noni zawierają ok. 150 nutraceutyków, w tym przynajmniej 12 niezbędnych w naszych organizmach irydoidów (składników bioaktywnych – wytwarzanych w niektórych roślinach jako naturalnych czynników obronnych. Nie niszczy ich pasteryzacja, przechowywanie). Noni jest najbogatszym źródłem irydoidów na ziemi.
W dziedzinie zdrowia i dobrego samopoczucia noni to dla naszego kręgu cywilizacyjnego najbardziej zdumiewające odkrycie ostatnich kilkunastu lat. Natomiast na wyspach Polinezji Francuskiej historia jego stosowania (58 tradycyjnych zastosowań) liczy sobie kilka tysięcy lat.
Napoje bioaktywne z noni są świetnym adaptogenem, czyli pomagają dostosować się do zmiennych warunków środowiska, w tym do stresów. Są bezpieczne, nie mają działań niepożądanych (potwierdzone opinią Komisji Zdrowia i Ochrony Konsumentów Unii Europejskiej), mają bardzo szeroki zakres oddziaływania na organizm. Siłą naturalnych składników tam zawartych przywracają równowagę w organizmie. Wszystko to sprawia, iż ich działanie przeciwko stresom i ich negatywnym skutkom jest bardzo duże.
Uwaga! Wymóg wysokiej zawartości składników bioaktywnych spełniają tylko wyroby najlepszych światowych marek, gdzie owoce zbierane są ręcznie z drzew dziko rosnących na ziemiach wulkanicznych. Ma to olbrzymie znaczenie, gdyż badania pokazują, iż rośliny uprawiane na plantacjach zawierają znacznie mniej nutraceutyków niż dziko rosnące. Potwierdza to przykład dzikiego ananasa zawierającego kilkaset razy więcej substancji biologicznie czynnych niż te z plantacji. Wybieraj tylko takie napoje bioaktywne z noni, które mają certyfikat Komisji Zdrowia i Ochrony Konsumentów Unii Europejskiej, nie zawierają konserwantów i cukru, bo te dodatki znacznie obniżają wartość i skuteczność takiego napoju, oraz wywołują skutki uboczne. Wysokiej klasy bioaktywne napoje z noni zawierają koncentraty z innych owoców (są bardzo smaczne), ponieważ 100% napój z noni … da się wypić (mówiąc oględnie).
Napoje bioaktywne z noni mogą pomóc w problemach z nadmiernym stresem i jego skutkami, gdyż powodują**:
- zmniejszenie stresu
- przyrost energii
- jasność umysłu
- poprawę koncentracji
- lepszy, głębszy sen, szybsze zasypianie
- dostarczają antyoksydantów (bogate źródło)
- sprzyjają poprawie wytrzymałości oraz znacznie przyspieszają odnowę organizmu
- dostarczają witamin, minerałów i pierwiastków śladowych
- lecz przede wszystkim wzmacniają system odpornościowy organizmu
**To co teraz przeczytałeś/przeczytałaś, w żadnym przypadku, nie powinno cię skłonić do rezygnacji z korzystania z leków farmakologicznych, form leczenia zaproponowanych ci przez twojego lekarza. Nie służy też diagnozowaniu, leczeniu, czy zapobieganiu chorobom.
Wymienione powyżej oddziaływania noni dotyczą stresów. Noni jest rośliną nie tylko spożywczą, ale – w tradycji polinezyjskiej – jest rośliną leczniczą (58 tradycyjnych zastosowań).
W moim przypadku Noni sprawdza się znakomicie. Stosuje go wielu sportowców (również całe reprezentacje niektórych krajów), aktorów i wiele milionów ludzi na cały świecie.
Pij Noni – 30 – 60ml dziennie. Pij też dużo wody – jest to warunek dla uzyskania pozytywnych efektów.
Czy picie napojów bioaktywnych z noni jest drogie?
Kosztuje mniej niż wydatki przeciętnego palacza papierosów – ok. 5 zł dziennie.
3. System 13 tygodni
System 13 tygodni to lista zmian, które możesz przeprowadzić, by zlikwidować lub zapobiec stresom. Lista ta zawiera większość rzeczy omawianych w felietonach poświęconych stresom. Jeśli jest taka potrzeba, wróć do moich poprzednich artykułów lub skorzystaj z proponowanej tam literatury.
Sposób wykonania ćwiczenia: Każdą cechę, zadanie „ćwiczysz” przez tydzień, pamiętając o tym przez cały dzień, w każdej wykonywanej czynności, w każdej rozmowie, w każdej myśli. Np. w tygodniu poświęconym radości, starasz się by wszystko, dosłownie wszystko przysparzało ci radości. Uśmiechasz się w każdej sytuacji. Może wydać ci się to głupie, ale po pewnym czasie uzmysłowisz sobie, że tak naprawdę, to bycie poważnym i smutnym jest głupie.
Po zakończeniu tygodnia zaczynasz kolejną cechę. Po zakończeniu cyklu zaczynasz od początku cały cykl 13 tygodni. Rzecz jest niesamowicie skuteczna. Po takim cyklu zauważysz, że zaplanowane zmiany zaczynają same się realizować, wnikają głęboko w podświadomość, stają się nawykiem. Zauważysz również po pewnym czasie (być może po pierwszym lub drugim cyklu), że mimo tego, iż w danym tygodniu przerabiasz inną cechę, to pamiętasz też o pozostałych.
Jeśli chcesz zamienić określone cechy, zamień twoje najmocniejsze na te, które chciałbyś rozwijać. By lepiej pamiętać o ćwiczeniu wydrukuj sobie karteczki z aktualnie przerabianą cechą.
1. Tydzień entuzjazmu (podchodzisz z entuzjazmem nie tylko do przyjemnych zajęć, ale także do obowiązków)
2. Tydzień zdrowych pytań (patrz felieton „Zdrowe i niezdrowe pytania”)
3. Tydzień dostrzegania dobra wszędzie (w każdej osobie, w każdej rzeczy, w każdym zjawisku)
4. Tydzień bez narzekania
5. Tydzień koncentracji na zdrowiu (nie myślisz, nie rozmawiasz o chorobach, myślisz o tym i robisz to, co służy zdrowiu)
6. Tydzień słuchania innych (przestań gadać, zacznij słuchać co inni mają do powiedzenia, ludzie będą cię za to bardziej cenić)
7. Tydzień nauki optymizmu
8. Tydzień pozytywnych słów – pozytywnych emocji
9. Tydzień wdzięczności (bądź wdzięczny za wszystko co się pojawia w twoim życiu, nawet za porażki – bo wtedy najwięcej się uczysz)
10. Tydzień radości i uśmiechu
11. Tydzień budowania pozytywnych przekonań
12. Tydzień wybaczania, brania odpowiedzialności (używaj: przepraszam, wybacz mi proszę, dziękuję, kocham cię)
13. Tydzień koncentracji na rozwiązaniu, a nie na problemie
Możesz potraktować powyższą propozycję jako zabawę, ale mimo tego, albo właśnie dzięki temu, efekt będzie zaskakujący.
Jeśli się zastanawiasz, dlaczego innym osobom (na przykład tym opisywanym w książkach) udaje się zaplanowane zmiany przeprowadzić, a tobie nie, to być może, wynika to z braku ćwiczeń.
Nie wystarczy wiedzieć, trzeba to jeszcze zrobić.
Musisz wiedzieć, że mózg to organ, który również – tak jak mięśnie – potrzebuje treningu. Jeśli chcesz się nauczyć na pamięć wiersza, lub angielskich słówek to musisz to sobie „wbić do głowy”. Jeśli chcesz zmienić sposób myślenia, musisz zrobić dokładnie to samo.
Powyższa tabelka zawiera ćwiczenia. Uczciwie je wykonuj. Pamiętaj o nich cały czas.
Jeśli ćwiczysz entuzjazm, to bądź entuzjastyczny. Wykonuj pracę z entuzjazmem, rozmawiając przedstawiaj argumenty w sposób entuzjastyczny. Z entuzjazmem biegaj, wykonuj prezentację, wstawaj rano z łóżka, śpiewaj pod nosem. Nawet na pogrzebie możesz z entuzjazmem pocieszać rodzinę zmarłej osoby. Pokazuj entuzjazm na twarzy, w spojrzeniu i w postawie ciała. Miej entuzjazm w dążeniu do powodzenia finansowego i ucz entuzjazmu innych. Z entuzjazmem dbaj o zdrowie. Myśl z entuzjazmem. Stań się entuzjazmem.
Tak samo możesz podejść do pozostałych zadań w następnych tygodniach. 100% gwarancji sukcesu. Ćwiczenie 13 cnót (w oryginale są inne niż te powyższe) w takiej formie wymyślił Beniamin Franklin. Stosował to przez sporą część życia. Kim był przed i kim się stał po tych ćwiczeniach? Jeśli poznasz jego biografię, to przekonasz się, ile dzięki temu osiągnął.
Przekonaj się na sobie! I koniec z wymówkami!
I jeszcze jedna rzecz, jeśli nadal jesteś osobą zestresowaną, to przeczytaj cykl artykułów o stresach jeszcze raz, wykonaj wszystkie zalecone ćwiczenia.
Obiecałem ci na początku cyklu o stresach, że niektóre zmiany będziesz mógł/ mogła przeprowadzić dosłownie w jednej chwili. Na sesjach Anthony Robbinsa tak się dzieje w przypadku wielu pacjentów. Wychodzą z sesji odmienieni. Tajemnicą skuteczności jest zrozumienie i zakotwiczenie zmiany głęboko w umyśle. Może to się zdarzyć szybko. U wielu osób może trwać dłużej i dlatego potrzebna jest wytrwałość, motywacja, wiara i przede wszystkim systematyczne ćwiczenie.
Tajemnicą sukcesu, sukcesu w każdej dziedzinie jest ćwiczenie. Możesz ćwiczyć nie tylko swoje mięśnie, możesz ćwiczyć swój umysł. Poprawnie wykonane pozytywne ćwiczenia umysłu, przynoszą niebywałe efekty. Zmiana sposobu myślenia to bardzo trudne ćwiczenie, ale daje efekty nieraz w mgnieniu oka. Te zmiany dźwigają ludzi z dna na szczyty.
Zmienić sposób myślenia – oto jest zadanie! Ktoś kiedyś powiedział, że myślenie to najtrudniejsza z ludzkich aktywności, a cóż dopiero, gdy zadaniem jest zmiana sposobu myślenia.
Wielu ludzi uważa taką zmianę za trudną albo niemożliwą. Tylko nie biorą pod uwagę tego, iż tak naprawdę łatwiej jest zmienić sposób myślenia niż np. schudnąć. By zgubić kilogram wagi potrzeba dni, tygodni, a nawet miesięcy, zmianę mentalną można dokonać natomiast w jednej chwili. I nie wiedzą jeszcze jednego, iż warunkiem trwałej utraty wagi jest właśnie zmiana sposobu myślenia. Ktoś, kto widzi siebie jako osobę otyłą, nigdy nie schudnie. Nie schudnie nawet wtedy, gdy zgubi ileś tam kilogramów. Jeśli w umyśle pozostanie obraz osoby otyłej, to wkrótce ciało dopasuje się do tego obrazu i nadwaga powróci. Tak się dzieje u 95% odchudzających się. Otyłość jest sprawą umysłu, naszego o sobie wyobrażenia, a nie problemem ciała. „Ciało zawsze jest tym co pomyśli głowa”.
Zmiany można dokonać i to szybko. Inspiracją może być jedno słowo, jedno odpowiednie pytanie, jeden przykład, albo nowe marzenie, cel.
Wielu ludzi, których podziwiamy, albo nawet im zazdrościmy, uważamy za szczęściarzy, osiąga to wszystko, bo wierzy, iż można to osiągnąć. Zmieniają sposób myślenia, bo wiedzą i wierzą, iż to właśnie jest warunkiem powodzenia.
Z dna na szczyt! Tak, dzieje się to tylko dzięki tej jednej, prostej, ale jakże trudnej zmianie. Takich efektów nie osiągniesz w żaden inny sposób. Ludzie, którzy mają wielkie osiągnięcia, po prostu myślą inaczej niż ich narzekający na wszystko „kumple z podwórka”.
Odseparuj się od sposobu myślenia kumpli z podwórka, wykonaj trzy powyższe ćwiczenia, a przekonasz się, że „wszystko” a nawet wszystko jest możliwe.
Uwierz! I nic więcej tylko: ćwicz wiarę, a uwierzysz!
Wróć też do cytatu z Biblii, który przytoczyłem niedawno w odpowiedzi na jeden z komentarzy czytelników („Żeby to wszystko było takie proste”). Świetnie oddaje on istotę poruszanego tu tematu.
O dzisiaj zaproponowanych ćwiczeniach nigdy nie zapomnij.
Literatura:
1. Freeman E., Noni. Dar natury dla chorych na cukrzycę.
2. Skarbek Jacek. „Noni. Owoc zdrowia”.
3. Solomon N., Sok noni. Jak dużo? Jak często? W jakim celu?
4. Solomon N., Lekarz lekarzowi.
5. Navarre I., Sposoby stosowania soku noni.
6. Wang M., Tahitian Noni Juice. Podstawowy czynnik równowagi Ying/Yang
7. *Beniamin Franklin „Żywot własny”
8. *Frank Bettger „Jak przetrwać i odnieść sukces w biznesie”
9. John C. Maxwell „Możesz wpływać na bieg spraw”
10. Zig Ziglar „Ponad szczytem”
11. Anthony Robbins „Obudź w sobie olbrzyma”
Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.