poniedziałek, 24 lutego 2014

TATRY. NAJPIĘKNIEJSZE DOLINY

W tym zestawie filmików chciałbym ci przedstawić kilka pięknych tatrzańskich dolin. Oczywiście nie są to wszystkie propozycje. Niestety w 2010 odwiedziłem tylko kilka z tych wartych odwiedzin. Zresztą, tak naprawdę, to wszystkie doliny, dolinki, zakątki Tatr są warte tego by je poznać, by się nimi przespacerować. Do części z tych dolin można dotrzeć prosto z parkingu lub autobusowego przystanku, do innych trzeba pomaszerować i dość daleko, i wysoko.
Proponuję ci Dolinę Kościeliską, pełną uroków, kolorów, pięknych przyrodniczych zjawisk, szumu wody, ale i łatwą do zdobycia. To prawdziwy, prawie nizinny spacer. Natomiast do Doliny Gąsienicowej, Starorobociańskiej, Pięciu Stawów, Doliny Stawów Gąsienicowych, Małej Łąki, i wielu innych musisz pójść wyżej, musisz się zmęczyć.
Niestety w Tatrach, w górach, niczego nie ma za darmo. Każde wrażenie estetyczne, każde zjawisko, które chcesz zaobserwować musi być okupione wysiłkiem fizycznym, czasem znacznym. Góry są więc miejscem dla ludzi aktywnych, dla ludzi systematycznie uprawiających ruch, ale mogą też się stać ciekawym i wartym odwiedzin miejscem dla pozostałych, pod warunkiem jednak zmiany stylu życia, rozpoczęcia i wytrwałego kontynuowania jakiejś formy ruchowej, np. marszów, truchtów, biegu, długodystansowych wycieczek rowerowych, nordic walkingu.
Po to pokazuję ci Tatry, by cię zmotywować do tych zabiegów.
Zapraszam zatem na filmiki, ale zapraszam też na trasy marszowe i biegowe przez cały rok.
1. Hala Gąsienicowa – nie tylko dla poetów.
Tym razem mniej słów na piśmie. Zobacz i posłuchaj mojej relacji ze spotkania z niezwykłą, chyba najpiękniejszą (moim zdaniem) tatrzańską doliną.
2. Tatry. Różne oblicza Czarnego Stawu Gąsienicowego.
Wielu ludzi ceni Dolinę Morskiego Oka, pokonują dziewięciokilometrowy odcinek asfaltowej drogi by zobaczyć Morskie Oko w otoczeniu wysokich tatrzańskich szczytów. Podobne charakter, podobne wrażenia, podobną popularność ma Dolina Gąsienicowa. Nad Czarnym Stawem również jest „plaża”, są piękne widoki na otaczające szczyty, na których widać mikroskopijne sylwetki ludzi. Na Czarnym Stawie jest wyspa, na której kiedyś planowano zrobić Słowackiemu, naszemu wielkiemu poecie, mauzoleum. Nad Czarnym Stawem można spędzić cały dzień i jeszcze będzie mało.
Planuję tak kiedyś zrobić, bo do tej pory, za każdym razem, Czarny Staw był etapem w jakichś dłuższych trasach: na Przełęcz Karb, na Kościelec, na Zawrat, Granaty, Żleb Kulczyńskiego, Zmarzły Staw, Kozią Dolinkę i Kozią Przełęcz. Szlaków jest tu dużo. Czarny Staw jest przeważnie więc początkiem lub końcem któregoś z tych, które wymieniłem. Tu ludzie wypoczywają albo przed, albo po jakiejś dłuższej wycieczce. Warto jednak tu przyjść i posiedzieć dłuższy czas, bo jest tu naprawdę pięknie. Doceniali to piękno malarze, poeci, muzycy, w ogóle artyści. Często tu przebywali i inspirowali się tym co to zobaczyli, tym co przepełniło ich artystyczne dusze. Nas przepełnia to samo, z tym że nie przelewamy tego na papier, na płótno, chociaż wrażenia zapadają gdzieś głęboko i pozostają na dłużej.
Zatem posiedź ze mną nad Czarnym Stawem, pospaceruj jego brzegiem, spójrz na niego z otaczających przełęczy lub szczytów.
3. W Dolinie Stawów Gąsienicowych.
Po drugiej stronie Przełęczy Karb, czyli równolegle do Doliny Czarnego Stawu Gąsienicowego jest Dolina Stawów Gąsienicowych. Miejsce urokliwe, z dziewięcioma jeziorkami. Każde z nich jest położone na innej wysokości. Z jeziorek tych woda wypływa strumykami do tych niżej położonych, albo wpływa z tych powyżej, lub z otaczających kotłów, żlebów, małych lodowczyków – płatów śniegu. Niektóre z tych płatów potrafią przetrwać całe lato, w związku z tym woda płynie stale i do naszych uszu dochodzi delikatny jej szum. Jeziorka mają nazwy, które zależą albo od ich kształtu, albo od ich koloru. Dwoiśniak, Troiśniak, Kurtkowiec, Zielony Staw. Dobrze jest sobie połączyć wycieczkę do tej doliny z wycieczką do Sąsiedniej Gąsienicowej, albo zobaczyć też obie doliny z otaczających je szczytów lub przełęczy: Karb, Liliowe, Świnickiej. Jedynie z Kościelca można zobaczyć wszystkie stawy jednocześnie, choć wycieczka na Kościelec nie należy do najłatwiejszych. Wart jednak tam pójść, jeśli dysponuje się kondycją i minimum odporności na przepaści.
4. Dolina Kościeliska, cz. I i II
Miejsce dla każdego turysty. Może też być etapem w wycieczce na Czerwone Wierchy, na Ornak, na Iwaniacką Przełęcz, do kilka innych atrakcji w otoczeniu doliny lub w jednej z jej odgałęzień, np. do Wąwozu Kraków, do Smoczej Jamy, do Polanki Na Stołach, do Stawu Smreczyńskiego lub do jaskiń, których w Kościeliskiej jest mnóstwo. Do kilku z nich można wejść. Jedna z nich – Mroźna – jest oświetlona, prowadzi tam przewodnik, do innych chodzi się samemu, można się zgubić, jest niebezpiecznie, no i trzeba mieć latarkę.
Kościeliska ma tyle uroków, tyle różnorodnego piękna, iż trudno to wszystko opisać w krótkich tekstach, które mają zachęcić do obejrzenia dwóch części wycieczki przez Kościelską. W tle komentarza usłyszysz muzykę graną przez Potok Kościeliski. Płynie on wzdłuż naszej ścieżki, i tak naprawdę jest głównym sprawcą tylu atrakcji Kościeliskiej. To jego praca przez miliony i tysiące lat sprawiła, że jest tu tyle pięknych miejsc do zobaczenia. Odwiedź więc Kościeliską razem ze mną.
5. Dolina Jaworzynki. Mała dolinka, ale jest jedną z najczęściej odwiedzanych w Tatrach z powodu tego iż jest jednym z dwóch głównych szlaków prowadzących na Halę Gąsienicową. Jeśli wybierzesz się kiedyś na halę to proponuję ci wybrać tę ścieżkę. Z początku płaska część trasy, później dość stroma, z wieloma męczącymi porządnie nasze nogi schodami. W otoczeniu dolinki nie ma wielkich szczytów, jest za to spokój, cisza, piękna zieleń. Dopiero gdy jesteśmy wyżej otwierają się nieco szersze panoramy. Dolina była kiedyś mocno eksploatowana gospodarczo, wypasano również na niej owce. Dopiero w ostatnich latach, przyroda odbudowała sama straty, które ponosiła przez wieki. Odrastają kosówki i trawa, zabliźniają się rany na glebie tworzonej jeszcze niedawno przez prawie nagie skały.
Zapraszam
Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.