poniedziałek, 24 lutego 2014

Granią nad Doliną Bystrej

Twierdzę, że w Tatrach, każdy turysta, czy to początkujący, niedzielny, czy też wytrawny, znajdzie coś dla siebie. Znajdzie tam dla siebie szlak też turysta leniwy, lub słabo przygotowany, któremu brak siły, kondycji, sprawności nóg, a także ten cierpiący lęk przed wysokością.

Dla początkującego turysty, który ma za sobą kilka wysokogórskich, łatwych tras, proponuję ścieżkę, która go może przygotować do większych wyzwań. Mimo, że jest to ścieżka w Tatrach Zachodnich, to jednak więcej w niej charakteru Tatr Wysokich. 


Nie jest trudna, choć dla kogoś, kto boi się ekspozycji na przepaści może być nieco dokuczliwy, jest tam bowiem wiele miejsc, które lęk mogą wywołać, lecz tak naprawdę w dobrych warunkach pogodowych jest zupełnie bezpieczny. Warto jednak tam pójść, bo jest naprawdę piękny. Obfituje we wspaniałe widoki na Tatry Zachodnie, na Wysokie. Prowadzi w większości po wierzchołkach, lub trawersach w okolicy szczytów, wzdłuż Doliny Cichej po stronie słowackiej, oraz Nad Doliną Bystrej i częściowo Kondratowej po stronie polskiej. Szczególnie okazale prezentuje się z niego Dolina Cicha, którą oddziela od szlaku stroma, trawiasta łąka, tylko częściowo pokryta kosówką. Pięknie wygląda ścieżynka na dnie doliny z widocznymi na niej turystami.


Od początku szlaku widzimy przed sobą Świnicę, z tyłu Czerwone Wierchy, a po prawej Krywań, z charakterystycznym, zakrzywionym wierzchołkiem, świętą górę Słowaków.


Występują tu charakterystyczne dla Tatr Zachodnich kolory, zieleń traw i kosówek, czerwień traw, oraz jesienią, we wrześniu i w październiku soczysta czerwień jagodowych krzewinek. Z dala natomiast czernią się i połyskują szaro wierzchołki Tatr Wysokich. Można tu spotkać zawieszone wysoko nad górami i dolinami orły, no i niestety setki turystów spacerujących po szlaku. Niestety, bo czasem trzeba poczekać w węższych miejscach i przepuścić tych podążających z przeciwnego kierunku.


Na szlaku nie ma większych trudności, ubezpieczeń w formie łańcuchów, lecz w kilku miejscach trzeba użyć rąk przy wspinaczce. W kilku też miejscach jest ekspozycja na dwie strony, polską i słowacką, a ścieżka ma w tych miejscach kilkadziesiąt centymetrów szerokości.


Ścieżka prowadzi z Przełęczy po Kopą Kondracką do Kasprowego Wierchu. Proponuję przespacerować się nim od tej właśnie strony, bo wydaje mi się ciekawszy w tym kierunku. Ścieżka doprowadzająca do Grani z Kuźnic, poprzez Halę Kondratową jest łatwa, i dość szybka. Idąc w tym kierunku, można delektować się widokami do woli, gdyż nawet jeśli zabawimy dłużej można skrócić sobie pobyt w górach poprzez zjazd kolejką z Kasprowego, czego oczywiście wytrawnym turystom nie polecam.


Na każdego, kto tu trafi czeka sporo wrażeń. Czekają górskie krajobrazy, emocje, czeka też sprawdzian przed poważniejszymi, trudniejszymi tatrzańskimi szlakami.


Część moich wrażeń z Grani nad Doliną Bystrej opisuje filmik z komentarzem, który dołączam do tekstu.




Ahoj przygodo! Do zobaczenia na szlaku.


Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.