Większość
ludzi czeka. Dopóki cieszą się zdrowiem funkcjonują, lecz przychodzi moment,
gdy coś w tym sprawnym mechanizmie ciała zaczyna się psuć i od tego momentu
zaczyna się i trwa – walka z chorobami.
Jeśli chodzi
o ciało to są dwie drogi: pierwsza –
walka z chorobami, druga – styl życia sprzyjający zdrowiu. Pierwszym zajmuje
się medycyna, tak przynajmniej sądzą zwolennicy tej metody, czyli większość.
Jest to sposób i bolesny, i drogi.
Drugim
sposobem można się zająć wyłącznie samemu, tutaj się jest w 100% kowalem swego
losu, tutaj sami dbamy o swoje zdrowie i jak się przekonasz, sprawa nie dotyczy
tylko zdrowia fizycznego, jest czymś znacznie głębszym - duchowym.
Jest to
sposób trudny, bo wymaga głębokiej przebudowy siebie, a właściwie odkrycia
prawdy o sobie, na tym polega duchowość, na tym polega odkrywanie siebie.
Oto 10 moich
sposobów, który wypracowałem przez lata praktyki. Rozwinięcie – znaczenie tego
co poniżej napisałem jest w filmie: internetowym wywiadzie, który niedawno
przeprowadziłem. Link do filmu pod tekstem. Od czasu filmu moje sposoby
ewoluowały, odkryłem znowu nowe rzeczy, bo życie to nieustanne poznawanie
siebie i tego ci życzę – postępów w uduchowianiu siebie, czyli właśnie w
odkrywaniu siebie.
Będziesz zaskoczony/zaskoczona,
bo większość propozycji to propozycje nie polegające na działaniu, lecz na zmianie,
na odkrywaniu własnej prawdy – a prawda wyzwala, prawda uzdrawia.
Jak powiedziałem powyżej, są to moje sposoby, ty pewnie nie uwierzysz, że o zdrowie można dbać w ten sposób w jaki proponuję. Większość - zdecydowana większość ludzi nie wierzy i dlatego korzystają z medycyny, dlatego wydają na walkę z chorobami wielkie pieniądze. To co napisałem jest czymś w co trzeba się zagłębić, zrozumieć, poczuć - nie wystarczy wiedzieć. Kierujemy się przekonaniami, najczęściej fałszywymi a zdrowie jest czymś co pochodzi z natury, nie z wiedzy. Nie bierze się też z działania, lecz ze sprzyjania naturze, nie przeszkadzania jej, najczęsciej przeciwstawiamy się jej, chcemy ją oszukać. Właściwie jest tylko jedna przyczyna chorób - strach, ale zrozumienie tego jest jeszcze trudniejsze, więc zaproponowałem 10 sposobów i tak naprawdę one są moja propozycją na wyeliminowanie strachu i jego skutków. Szerzej o strachu innym razem.
Powiedziałem że są to moje sposoby, bo ty jesteś inny, jesteś innym człowiekiem i być może potrzebujesz innych sposobów, dlatego szukaj, odkrywaj siebie, rozmawiaj ze swoim ciałem, ufaj, a znajdziesz drogę do samouzdrowienia, do ciągłego samouzdrawiania. Choroby i tak będą się pojawiać, ale ty będziesz miał na nie sposób, może więcej niż jeden. I tego ci życzę.
Jak powiedziałem powyżej, są to moje sposoby, ty pewnie nie uwierzysz, że o zdrowie można dbać w ten sposób w jaki proponuję. Większość - zdecydowana większość ludzi nie wierzy i dlatego korzystają z medycyny, dlatego wydają na walkę z chorobami wielkie pieniądze. To co napisałem jest czymś w co trzeba się zagłębić, zrozumieć, poczuć - nie wystarczy wiedzieć. Kierujemy się przekonaniami, najczęściej fałszywymi a zdrowie jest czymś co pochodzi z natury, nie z wiedzy. Nie bierze się też z działania, lecz ze sprzyjania naturze, nie przeszkadzania jej, najczęsciej przeciwstawiamy się jej, chcemy ją oszukać. Właściwie jest tylko jedna przyczyna chorób - strach, ale zrozumienie tego jest jeszcze trudniejsze, więc zaproponowałem 10 sposobów i tak naprawdę one są moja propozycją na wyeliminowanie strachu i jego skutków. Szerzej o strachu innym razem.
Powiedziałem że są to moje sposoby, bo ty jesteś inny, jesteś innym człowiekiem i być może potrzebujesz innych sposobów, dlatego szukaj, odkrywaj siebie, rozmawiaj ze swoim ciałem, ufaj, a znajdziesz drogę do samouzdrowienia, do ciągłego samouzdrawiania. Choroby i tak będą się pojawiać, ale ty będziesz miał na nie sposób, może więcej niż jeden. I tego ci życzę.
1. Pokochaj siebie, czyli zmień kierunek
z oczekiwań i pragnień na miłość, czyli z brania na dawanie. Jeszcze inaczej - zamień lęk i strach na miłość. Zaakceptuj siebie takim jakim
jesteś, bądź sobą, otwórz się, stań się bezkresny (medytacja). Zacznie wtedy w
tobie krążyć energia życia. Do tej pory gromadziłeś energię, od tej pory
energia zacznie w tobie krążyć, a to witalizuje ciało i umysł. Otwórz się na
przepływ energii życia. Tam gdzie miłość nie ma strachu, tam gdzie strach nie ma miłości. Pamiętaj! Im bardziej od czegoś uciekasz, tym bardziej cię to przyciąga do siebie, im bardziej czegoś pragniesz, tym bardziej to się od ciebie oddala.
2. „Zostań ludobójcą” – czyli zamień
przekonania na świadomość, na początek: na świadomość swego ciała, naucz
się rozmawiać ze swoim ciałem, pytaj a ono ci odpowie. Dlaczego ludobójcą? Bo
przekonania pochodzą od innych ludzi, zostały ci zaszczepione i prawie w 100%
są fałszywe, są cudze – nie twoje. Świadomość jest twoja, tylko twoja i w niej
jest 100% prawdy. Głosem świadomości jest intuicja, ona nigdy się nie myli
3. Odżywiaj się naturalnie, instynktownie. Raczej zostań
witarianinem (ktoś odżywiający się w większości surowym pokarmem), ale nie
fundamentalistą, jak najczęściej korzystaj z natury, z jej darów – naturalnego,
nieprzetworzonego jedzenia.
4. Zharmonizuj się z naturą. Bądź naturalny, nie graj roli,
których oczekuje od ciebie społeczeństwo i inni ludzie, nawet twoi bliscy –
bądź sobą. Bycie naturalnym to tak naprawdę bycie sobą, życie zgodne z naturą
nie wymaga wiedzy i wielkiego wysiłku, tę wiedzę masz zaszczepioną w komórkach,
tylko pozwól sobie na korzystanie z instynktu, porozmawiaj ze swoim ciałem, obserwuj
co podpowiada ci ciało poprzez gesty i ból , poszukuj najcichszego głosu w
sobie – głosu intuicji
5. Narażaj się, pokochaj wirusy i
bakterie, pokochaj niewygodę, zimno – hartuj
się
6. Codziennie ćwicz: maszeruj, truchtaj, rower, przynajmniej
30 – 40 minut. 10 minut ćwiczeń siłowych – raz lub dwa w tygodniu.
7. Zaufaj ciału, bólowi. Ból to mowa ciała. Stosuj
samouzdrawianie i profilaktykę zamiast leczenia. Stosuj Lajin na ławce lajin! Oczyszczaj
się! (z myśli – np. Hooopono pono, toksyny - lajin).
8. Nie zabiegaj o współczucie, nie bądź żebrakiem żebrzącym o
miłość, o współczucie, o zainteresowanie, o wzajemność, o dobra materialne. Jest
to bardzo ważne, gdyż większość ludzi zabiegając o współczucie wybiera sobie nieszczęście jako spsób na osiąganie życiowych celów
9. Bądź tu i teraz – czyli - nie myśl. Niech radość będzie twoim przewodnikiem. Niczego nie tłum w sobie, nie
przechowuj, niczego nie wyrzucaj – również złych myśli, obserwuj te myśli a się
rozpuszczą. Akceptując wszystko - przemieniaj to co złe w dobre, smutek w
radość, nienawiść i lęk w miłość, chorobę w zdrowie. Bycie tu i teraz to rozchmurzanie
swojej duszy, to światło, które pozwoli ci na korzystanie z wiedzy zakodowanej
w tobie, wiedzy nieosiągalnej w książkach – nigdzie. Ta wiedza, to twoja własna
prawda. Rób to co sprawia ci radość – odnośnie twego
ciała również – lecz pamiętaj!!! – radość a nie przyjemność. Radość to wartość
duchowa – cieszy się serce i dusza. Przyjemność to schlebianie nawykom, które
sam wprowadziłeś, czyli np. smakom (słodki i pikantny smak), bezczynności
fizycznej, czasem nawet ludzie czerpią przyjemność z myślenia o nieszczęściu, o
byciu nieszczęśliwym i czerpią z tego korzyści, bo dostają zainteresowanie i
współczucie. Tu i teraz oznacza, że nie balansujesz w głowie miedzy
przeszłością a przyszłością, pozwala ci się uwolnić od łańcuchów, przywiązań,
nieszczęścia.
10.
Bądź na TAK. Postawa
na tak, to postawa ufności, a ufność pozwala wykorzystać naturalną zdolność
naszych organizmów do samouzdrawiania. A jeśli nie wiesz co zrobić – zapytaj
sarny w lesie, co ona by zrobiła. Postawa na tak, to bycie odpowiedzialnym
– bo tylko ty jesteś kowalem twego losu, a to oznacza, że zawsze wybieraj szczęście,
a nigdy nieszczęście, jako sposobu na życie. Postawa na tak to postawa
wdzięczności. Bądź wdzięczny za wszystko, nawet za zło, nienawiść,
problemy, które cię spotykają. Bądź wdzięczny za choroby, bo one cię uczą,
wskazują ci, że podążasz złą drogą i w ten sposób motywują do wprowadzenia
potrzebnych ci zmian.
Tutaj mój internetowy
wykład na temat świadomości zdrowia oraz wywiad o 10 moich sposobach na
zdrowie:
Piotr Kiewra
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńczytam Pana arty od kilku dni w wolnych chwilach, niektóre kilkakrotnie. Odbieram je merytorycznie ale i tez w inny głębszy sposób: w zgiełku dnia kolejnego łatwiej się odnaleźć, kiedy brzmi ten dźwięk nadany przez Pana "kamerton". Za to serdeczne podziękowania !
OdpowiedzUsuńNa jednym z powyższych filmów mówi Pan o organizmie ludzkim, dokładnie o rozciągnięciu ścięgien umiejscowionych na biodrach po stronie pleców. Podane jest to z punktu widzenia medycyny chińskiej. Zaintrygowało mnie to, gdyż uprawiając amatorsko kilka dyscyplin zauważyłem bardzo pozytywny wpływ na moje samopoczucie, kiedy owe grupy mięśniowe są najpierw dobrze pobudzone/rozgrzane a następnie rozciągnięte. Płynąc glajtem, ( na plecach, nogi jak do "żaby", ręce równolegle pracują do tylu, ) następuje szczególny moment ułożenia miednicy, nóg i kręgosłupa. Innym przykładem jest rozciągniecie czworoglowego uda po boksie francuskim. Odczuwam po sobie bezpośredni, pozytywny wpływ na psychikę przy tych właśnie grupach mięśniowych.
Pozdrawiam gorąco !!!
Marek13