Pragniesz tego całym sobą, mówisz o tym, myślisz, praktykujesz
działania temu służące, czyli wysiewasz białe nasiona. Białe nasiona to źródło
tych wartości, z nich wyrastają kwiaty i owoce twoich pragnień.
Lecz, czy tak jest naprawdę, czy wysiewasz rzeczywiście białe
nasiona, czy jednak wysiewasz czarne nasiona? Czy przypadkiem, z powodu twojego
niezrozumienia, nie wysiewasz tego, czego nie pragniesz, nie wysiewasz
odwrotności tego, czego pragniesz?
Większość ludzi tak ma. Być może ty również.
Czy myślisz, czy koncentrujesz się na złych rzeczach,
myślisz, mówisz o nieszczęściach, złu, nienawiści, strachu, chorobach, bólu,
cierpieniu? To są czarne nasiona. A co gorsze, może walczysz ze złem, nauczasz
o walce, motywujesz innych do walki, poznajesz zło, strach, nienawiść, by
lepiej poznać przeciwnika? Może tak to właśnie argumentujesz. Może uważasz, że by
zapanowało dobro, to trzeba zwyciężyć zło.
Tak, w ten sposób wysiewasz czarne nasiona. Osiągasz odwrotny
efekt od zamierzonego. Niestety to jest pułapka, to jest ten paradoks, w który
zaplątuje się większość. Pragną dobra i miłości, a krzewią zło i strach,
wysiewają czarne nasiona zamiast białych.
Tak jest na poziomie twojego indywidualnego życia, tak jest i
w całości.
Nie przejmuj się złem, nie skupiaj się na czarnych nasionach.
Skup się wyłącznie na białych nasionach, a one zwyciężą, one wyrosną. Ty
dodajesz energii nasionom, twoja myśl i działanie, twoja walka, karmią te
nasiona.
Wysiewaj więc wyłącznie białe. Czarne pochłaniaj, wpuszczaj
do swego serca, bo ono ma siłę poprawiania. Miłość tam tkwiąca ma zdolność
przemieniania czarnych nasion na białe.
Całym sobą, myślą, mową i uczynkiem, siej białe nasiona. I
dziel się ich kwiatami i owocami.
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje komentarze są moderowane.