sobota, 13 czerwca 2015

TAK i NIE

„Tak” i „nie” to nie tylko słowa, to postawa: jesteś na TAK, albo jesteś na NIE.

Te postawy mają ogromne znaczenie w twoim życiu: dla zdrowia ciała, dla relacji z innymi ludźmi, dla twojego rozwoju, dla podtrzymania, lub eliminacji strachu, dla  utrzymania lub powiększania przestrzeni miłości.

NIE podbudowuje twój autorytet, nie tylko mówisz NIE, ale też jesteś na NIE.
NIE podnosi twoje poczucie własnej wartości, bo NIE podbudowuje twoje ego. Gdy coś zanegujesz, gdy komuś powiesz NIE, stajesz się bardziej ważny, stajesz się kimś.

Zauważ to, gdy mówisz NIE i okazujesz to swoją postawą, czujesz się większy, bardziej znaczący, zyskujesz na autorytecie, poprawiasz swoje samopoczucie mentalne. 
Dlatego NIE staje się nawykiem, szkolimy się w tym od małego dziecka, bo zauważyliśmy, że przynosi to korzyści. Ktoś na NIE staje się twardzielem, ktoś na TAK, mięczakiem (przynajmniej jest takie wrażenie).

Nie chodzi tu o to, czy mamy rację, czy nie, chodzi o postawę, w której podbudowujemy swoje ego, czujemy się ważniejsi i silniejsi wobec innych.

Postawa na NIE jest tak naprawdę przemocą w stosunku do innych, sposobem na okazanie siły, na wzmocnienie siebie w stosunku do kogoś innego.

Działa to też w drugą stronę, ludzi, którzy są na NIE postrzegamy jako silniejszych, mają oni większe poparcie, mają większość, nawet w polityce. Ludzi na NIE postrzegamy jako tych „mających własne zdanie”, ale jednocześnie ich nie lubimy, bo tak naprawdę to ta postawa odpycha. Jest tu pewien paradoks, przyciągają nas swoją siłą, a jednocześnie odpychają swoim brakiem otwartości, blokadami, które tworzą.

Bycie na NIE jest czymś negatywnym, a tak naprawdę jest obroną przed strachem, przed swoim „nic nieznaczeniem”, przed słabością, brakiem autorytetu. NIE oznacza, że się boisz, że jest w tobie strach.

Mówiąc NIE, okazując tę postawę, ukrywasz swój strach.

Będąc nawykowo na NIE, masz wrażenie, że wszystko i wszyscy są przeciwko tobie i że musisz z tym walczyć. W świecie na TAK dostrzegasz wrogość wobec ciebie: np. u dzieci, u partnera, w okolicznościach zewnętrznych, w pogodzie, narzekasz, że nie sprzyja ci szczęście. Przy takiej postawie stosujesz nawykowo metaforę: „życie to jest ciągła walka”.

Więc walczysz z nieszczęściem, z ludźmi, ze złem, nawet z bogiem. Jednak źródło jest w tobie, w twojej nawykowej postawie. Dostrzegasz w innych to, co jest w tobie. Winne jest twoje NIE.

Rzadko mówisz TAK jako pierwszy, bo nawet jeśli tak robisz, to z dwóch powodów: ktoś inny pierwszy był na NIE, albo grasz. Wtedy mówisz TAK, ale to tylko nic nie znaczące słowo, bo postawą nadal jesteś na NIE.
W obu przypadkach twoja dwulicowość jest bezbłędnie odczytywana nawet przez małe dzieci.

TAK jest zupełnie inną postawą. Przy TAK czujemy się zależni, słabi, czujemy się jak podwładni, jak ktoś, kto nie ma swojego zdania. Czujemy się jakbyśmy sami pozbawiali się autorytetu. Ale tak się czujemy tylko dlatego, że się porównujemy. Poprzez porównania zazdrościmy innym siły i znaczenia, ale nie mamy czego zazdrościć, ponieważ postawa na NIE jest postawą „nisko rozwiniętej małpy”,  a nie człowieka, jest postawą kogoś, kto się zatrzymał w rozwoju.

Jednak TAK jest pozytywne, a przede wszystkim TAK umniejsza nasze ego.
TAK jest sposobem na odkrycie siebie. TAK ma wymiar duchowy, bo niszczy ego. 

Ludzie na TAK są wyżej, bo lepiej znają siebie samych i lepiej, głębiej poznają świat i innych ludzi.

 Postawa na TAK jest postawą miłości, postawa na NIE jest ucieczką przed miłością. Postawa na TAK, to otwartość w dawaniu i otrzymywaniu.
Postawa na NIE to bastion, to forteca, to twierdza ego, to umacnianie ego.

Postawa na TAK, to osłabianie ego, TAK je niszczy.


Ludzie na NIE nie potrafią kochać, bo jest w nich zbyt wiele ego, czyli strachu, a strach zabiera przestrzeń dla miłości.

Jeśli ich kochamy, to raczej jest to zauroczenie ich siłą, autorytetem, znaczeniem, a tak naprawdę podziwem dla wielkości ich ego. Można pokochać jedynie prawdę a nie fałsz, a ego nie jest prawdą. Fałsz, zło można jedynie zaakceptować, nie głęboko pokochać. Więc jeśli ich kochamy, to oznacza, że kochamy to, co jest pod spodem, kochamy to, co jest głębiej, ich prawdę, ich TAK, które starają się ukryć.

Ludzie na NIE, pod swoim NIE, ukrywają głębsze TAK.

NIE pochodzi z głowy, TAK ma źródło w sercu i duszy. TAK wynika z zaufania.

Dla obrony ego ludzie noszą maskę z napisem NIE, przyjmują postawę na NIE, by coś zyskać, ale dla prawdziwie kochających i tak są obnażeni.

Spróbuj zmienić tę postawę. Spróbuj być na TAK, a zobaczysz jak się odprężysz, ile radości się pojawi.

Zmieniając postawę na TAK staniesz się bardziej bezinteresowny, bardziej kochający.
Być może postawa na TAK sprawi, iż będziesz miał wrażenie, że ludzie na NIE mają więcej: sukcesów, pieniędzy, że mężczyźni na NIE są bardziej męscy, więc mają więcej kobiet. Być może tak jest, ale:
 w ostatecznym rozrachunku nie liczy się to, ile masz, lecz to kim jesteś.

Wiedz zatem, że nie liczy się wrażenie, liczy się prawda.

Twoja postawa na TAK, spowoduje, że i u innych więcej będzie TAK, ponieważ postawa na NIE wywołuje kłótnie i wojny, postawa na TAK je gasi. Postawa na NIE prowadzi do konfrontacji, bo wywołuje sprzeciw wobec twojego NIE.

Zauważ to u swojego dziecka, jak twoje NIE wywołuje u niego przeciwstawienie się temu. Zauważ też jak ono próbuje pokonać twoje NIE i jak najczęściej jemu się to udaje, ale ile cię to kosztuje nerwów i walki.

Zmiana postawy na TAK, to zmiana nawyku, bo NIE stało się nawykiem, pojawia się nawykowo jako pierwsze. Ktoś ci coś proponuje, a u ciebie jest od razu NIE. Zmień ten nawyk. Naucz się stosować TAK, jako pierwsze.

Czasem trzeba być na NIE, ale tutaj się liczy złamanie tego nawyku, rozpoczynanie myślenia od TAK, w końcu przerodzi się to w postawę.

Przy postawie na TAK zniknie większość strachu, poprawi się humor, zwiększy nasza otwartość, poprawi zdrowie, samopoczucie.

Postawa na TAK to szansa na rozwój, bo rozwój to umniejszanie ego. Rozwój to odkrycie swojego potencjału, postawa na NIE nie pozwala go odkryć.

Postawa na TAK to szansa na odkrycie w sobie miłości, na odkrycie w innych tego, co w nich ukryte głębiej.

Bądź na TAK przez 24 godziny, przez 365 dni w roku. Ćwicz tę postawę. 

Zmienisz siebie i świat.

Postawa na TAK, to więcej pokoju i ciszy, mniej słów a więcej zrozumienia.

Twoja postawa na TAK, to pokój dla świata.

Bo TAK to miłość. 

Prawda jest taka: NIE jest małe, nic nie znaczące i płytkie. Będąc na NIE tylko pozornie jesteś wielki, przypominasz napompowany balon. TAK jest wielkie i głębokie. Będąc na TAK wyglądasz niepozornie, lecz twoje serce i duch są wielkie. 


Piotr Kiewra na podstawie OSHO: „Apteka dla duszy”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.