niedziela, 23 lutego 2014

Moi kumple z podwórka – po latach

Kilka dni temu spotkałem kilku swoich kumpli z podwórka. Nie wiem dlaczego, ale gdy zobaczyłem ich zmęczone twarze, przygarbione, obolałe ciała, mocno zaokrąglone brzuszki, ciężki chód, usłyszałem narzekania na zdrowie, na ból, na cały świat, od razu narodziło się we mnie pytanie:
Co się stało z moimi kumplami z którymi kiedyś grałem w piłkę? (kiedyś grali lepiej ode mnie.)
A chwilę później w myślach pojawiło się kolejne pytanie
Czy oni jeszcze kiedykolwiek zagrają ze mną w piłkę?
Pozostało ono bez odpowiedzi, bo odpowiedź nie zależy ode mnie. Ja jestem gotów zagrać. Nadal.
Duża część z nich nie zagra już nigdy, niczego już nie zrobi. Odeszli.
Pozostali mają szansę wrócić do gry.
Ty też masz taką szansę.
Wiesz jak to zrobić, potrzebna jest tylko decyzja.
Jeśli zaczniesz, to po jakimś czasie może spotkamy się na boisku, lub na biegowej ścieżce w lesie.
Czekam.
Oto część pierwsza felietonu: http://piotrkiewra.pl/kumple-z-podworka/
Piotr Kiewra
ps. Możesz wrócić na boisko, nawet jeśli masz pięćdziesiąt, sześćdziesiąt i więcej lat. To nie wiek tu odgrywa rolę, nie twój obecny stan, tylko to co ty na ten temat myślisz. Tylko ty decydujesz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.