Wielu ludzi jest przekonanych o tym, iż główną przyczyną tycia, jest w ich przypadku, objadanie się. Uważają iż jedzą za dużo. Utwierdzają ich w tym, „fachowcy”, czyli lekarze, dietetycy, czasopisma w których umieszczane są porady dla odchudzających się. Jako podstawową radę wymienia się tam – ograniczenie ilości kalorii, a szczególnie ograniczenie tłuszczów (o tłuszczach w specjalnym odcinku http://piotrkiewra.pl/jedz-tluszcz-by-schudnac-odchudzanie-cz-iv/ ).
Jest to jednak tylko pół prawdy, bo nie odpowiada tu się na pytanie -
dlaczego więcej jemy?
Okazuje się, że tą przyczyną jest niska jakość pożywienia, czyli niedobory witamin, minerałów i pierwiastków śladowych.
Dlaczego żywność jest uboga w te składniki? Są dwa powody:
- Żywność pochodzi z wyjałowionych upraw
- Pozbawia wartościowych składników przetwarzanie żywności, długie przechowywanie oraz chemiczne dodatki. To przetwarzanie odbywa się nie tylko u producentów żywności, ale również w naszych domach, bowiem gotowanie, smażenie również jest złodziejem wielu wartościowych składników.
Organizm, który nie dostaje w pożywieniu potrzebnych mu składników intuicyjnie domaga się większej ilości pożywienia by te braki nadrobić. Stąd ciągły głód.
Ten problem ma 2/3 amerykańskiego społeczeństwa, wiele społeczeństw zachodnich cywilizacji. Ludzie, którzy odżywiają się na amerykański sposób tyją z powodu niedożywienia.
To jest chyba jeden z największych paradoksów współczesnego świata – najbardziej niedożywione społeczeństwa są w najbogatszych krajach Zachodu.
Dlaczego? Dlatego, że jedzą mało wartościowe, bo mocno przetworzone „sieczki”.
Oto filmik, w którym opisuję to zjawisko i proponuję co zrobić.
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twoje komentarze są moderowane.