wtorek, 25 lutego 2014

Co jest ważniejsze w diecie: ilość czy jakość?

Powyższy tytuł to jedno z najczęściej zadawanych pytań przez ludzi poszukujących sposobu na szczupłą sylwetkę, ale zdecydowanie ważniejsze powinno być to pytanie dla tych wszystkich, którzy pragną utrzymać i poprawić zdrowie.
Z wiedzą na ten temat nie jest najlepiej, w tej dziedzinie pokutuje wiele fałszywych przekonań. Kieruje się nimi większość osób chcących odzyskać szczupłą sylwetkę. Sądzą, że wystarczy ograniczyć ilość spożywanych kalorii i waga zacznie spadać. Ograniczają więc ilość zjadanych tłuszczów, węglowodanów. Zalecenia stosowania diety otrzymują też osoby chore. Lekarze przepisują albo ograniczenie ilości pokarmu, albo rezygnację z określonych grup produktów. Nie zawsze najważniejsze w tym wszystkim jest kryterium jakości produktu, jakości tego co zjadamy.
Jak widzimy jest w tym sporo zamieszania, wyjaśnijmy sobie zatem:
Co jest ważniejsze w diecie: ilość czy jakość?
Odpowiedź na to pytanie to jednocześnie odpowiedź na pytanie: co to jest zdrowe żywienie. Najprościej można powiedzieć, że jest to zaniechanie jedzenia tego co niezdrowe, a jedzenie tego co jest zdrowe i potrzebne dla organizmu. W kontekście tego co napisałem w dwu poprzednich felietonach wiemy, że zdefiniowanie tego co zdrowe i niezdrowe wcale nie jest łatwe. Jest tu sporo zamieszania, część to celowe działania dezinformujące (no wiesz: pieniądze!).  A wracając do tytułowego pytania, odpowiedź jest jednoznaczna: Zdecydowanie ważniejsza w naszej diecie jest jakość pożywienia.
Dla zdrowia człowieka jakość pożywienia odgrywa fundamentalne znaczenie.
Z niedostatkiem pożywienia – ze zbyt małą ilością kalorii – organizm człowieka radzi sobie doskonale, nawet w dłuższych odcinkach czasu. Potrafi magazynować energię, potrafi regulować szybkość przemiany materii, potrafi ograniczać wydatki energetyczne.
Dostarczenie dla organizmu składników energetycznych i budulcowych takich jak węglowodany, tłuszcze i białka nie jest żadnym problemem, są one łatwo dostępne. Większym problemem jest odpowiednia jakość, rodzaj dostarczanych węglowodanów, tłuszczów i białek. Tej sprawie poświecę kilka felietonów.
Zdecydowanie większe znaczenie niż ilość kalorii  odgrywa zawartość witamin, minerałów i pierwiastków śladowych, a z tym jest niedobrze, a w większości przypadków, wręcz tragicznie.
Zjadanie nawet dużych ilości pożywienia, warzyw i owoców, nie dostarcza potrzebnych składników, bo jest ich tam mało lub nie ma wcale.
Jedną z przyczyn otyłości, w dzisiejszych czasach, jest niska jakość pożywienia, co ni mniej ni więcej oznacza brak, lub zbyt małą ilość niezbędnych składników odżywczych w pożywieniu. W takich przypadkach organizm intuicyjnie domaga się większych ilości pożywienia, by te zaległości nadrobić.
Czyli:
Jesz więcej z powodu braków w pożywieniu niezbędnych składników. Jest to jedna z przyczyn twojej nadwagi. W tym przypadku rozregulowana intuicja działa na twoją niekorzyść.
Widzimy więc, że podstawową sprawą jest jakość żywności, czyli zawartość witamin, minerałów i pierwiastków śladowych. Często nasze organizmy lepiej sobie radzą z toksynami zawartymi w żywności, magazynując je np. w tkance tłuszczowej i wątrobie, niż z niedoborem potrzebnych składników.
Żywność wysokiej jakości to żywność nie tylko bez zanieczyszczeń i szkodliwych lub nawet trujących składników, to przede wszystkim żywność z odpowiednią ilością naturalnych witamin, minerałów i pierwiastków śladowych, to żywność jak najmniej przetworzona, najbardziej bliska natury, żywność kompletna (zobacz poprzedni felieton).
Wyjałowiona gleba
Chcąc dostarczyć potrzebnych nutraceutyków  musielibyśmy spożywać żywność z odpowiednio czystych ekologicznie plantacji i zjadać je w sporych ilościach. Być może powinno to być kilka kilogramów różnych roślin, owoców, warzyw, produktów zbożowych i innych. W praktyce jest inaczej.  Co prawda witaminy są wytwarzane przez rośliny, natomiast minerały i pierwiastki śladowe – nie. Rośliny pobierają je z gleby i wody. Bardzo często jednak ich tam nie ma, ponieważ gleby są wyjałowione, a ponadto zanieczyszczone ołowiem, innymi metalami ciężkimi i radioaktywnymi.
Jeśli chodzi o minerały i pierwiastki śladowe to sytuacja jest wręcz dramatyczna. W związku z tym dramatycznie pogarsza się zdrowie ludzi. I nie poprawi tego medycyna, może to poprawić zmiana sposobu odżywiania, zmiana miejsca pozyskiwania i sposobu przetwarzania żywności, oraz suplementacja.
Już w latach trzydziestych dwudziestego wieku amerykański Senat zwrócił się do Kongresu z dokumentem stwierdzającym, że ziemia w USA jest bardzo uboga, wręcz pozbawiona minerałów. Tak, niestety, dzieje się na całym świecie, również w Polsce. Czy sytuacja od tamtego czasu poprawiła się? Absolutnie  nie. Wręcz przeciwnie.
Nawóz sztuczny, którego używają rolnicy dostarcza glebie tylko trzech podstawowych składników: azotu, fosforu i potasu. Są one potrzebne do wzrostu roślin. Dla rolników jest to ważne ze względów komercyjnych, bo zarabiają oni na ilości plonów, a nie na zawartości witamin i minerałów.
Ziemie uprawne wykorzystywane są od setek lat (może dłużej), a wystarczy tylko 5-10 lat, aby całkowicie wyjałowić glebę ze wszystkich znajdujących się tam składników. Jeśli rośliny pobierają z gleby 60 składników, a rolnicy dostarczają tylko trzech, to wynik takiej „polityki” rujnuje nasze zdrowie.
Dawniej ludzie pozyskiwali płody z ziemi nawożonej przez naturę. Robiły to rzeki spływające z gór oraz powodzie rozlewające minerały na większych obszarach. Dzisiaj uregulowane rzeki nie nawożą już pól uprawnych dającymi zdrowie minerałami, bo niosą raczej więcej zanieczyszczeń niż minerałów. Ludzie osiedlali się też wokół wulkanów, gdzie ziemia z natury była bogata we wszystkie potrzebne składniki. Oprócz tego dawni rolnicy do nawożenia używali nawozów naturalnych. Bogatym źródłem potrzebnych składników była też żywność z dziko rosnących roślin.
Dlaczego musimy uzupełniać braki mikroelementów?
Nasz organizm potrzebuje każdego dnia około 100 składników odżywczych (nutraceutyków), których powinniśmy dostarczyć w pożywieniu. Powinno tam być przynajmniej 60 minerałów i pierwiastków śladowych, kilkanaście witamin, kilkanaście podstawowych aminokwasów i kilka podstawowych tłuszczów. Dłuższy niedobór któregoś z tych składników może prowadzić do różnego typu chorób.
Jakość żywności obniża się, ale ceny rosną
Ponadto dodatkowo zubożają żywność: transport, przechowywanie, gotowanie, smażenie, grillowanie, zamrażanie, przetwarzanie przemysłowe (np. ziarna tracą poprzez przemiał ok. 90% zawartych tam witamin).
Musimy zatem uzupełniać nasze pożywienie witaminami i minerałami spożywanymi w innej postaci. Dzisiaj brakujące składniki można uzupełnić na kilka sposobów, min. korzystając z:
  • zdrowej żywności pochodzącej z czystych ekologicznie upraw – nierzadko brak jednak tam wielu składników, bowiem plantacje zakładane przez człowieka wyjaławiają glebę, a nawożenie nie zawsze uzupełnia składniki (nawet w przypadku naturalnych nawozów).
  • żywności importowanej z rejonów, gdzie żywność jest produkowana na glebach bogatych w składniki odżywcze
  • suplementacji, szczególnie naturalnej
  • dzikiej żywności
Bardzo dobrym i jednocześnie najbardziej skutecznym (i stosunkowo tanim, bo tańszym niż palenie papierosów) sposobem zadbania o zdrowie staje się dzisiaj tzw. dzika żywność, której poświęcę jeden z następnych felietonów.
Taka żywność i dodatki żywieniowe najlepszej jakości nie są tanie, ale póki co, nasuwa się jeden wniosek:
Kupując tańsze i gorsze produkty zapłacisz znacznie więcej, bo własnym zdrowiem.
Jakie są konsekwencje zdrowotne spożywania żywności niskiej jakości?
Jakie są konsekwencje zdrowotne braku minerałów i pierwiastków śladowych w naszej diecie?
Na te pytania odpowiem w następnym felietonie.
Witaminy i minerały to nie są leki, które bierze się na czas choroby, a później się je odstawia. Jeśli chcesz być zdrowy/zdrowa musisz dostarczać je stale, najlepiej w zdrowej, naturalnej diecie. Przestajesz je dostarczać w tym samym momencie, gdy twój organizm przestaje potrzebować tlenu, czyli w dzisiejszej sytuacji zdrowe odżywianie powinno trwać całe życie.
Jeśli ze względów o których mówiłem powyżej nie jesteśmy w stanie uzupełnić braków poprzez „zdrowe odżywianie” – czyli takie w którym są wszystkie potrzebne składniki, w odpowiednich ilościach, należy korzystać z suplementacji.
Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twoje komentarze są moderowane.